email

wyzalsie.pl@gmail.com

piątek, 5 kwietnia 2013

Szybkie życie - jak ci ludzie to robią???



Nie macie czasem wrażenia, że nie nadążacie za tym światem? Czy tylko ja tak mam? 

Jest tyle rzeczy do zrobienia, tyle spraw, tyle książek do przeczytania, filmów do obejrzenia, gier do pogrania, tylu rzeczy chciałabym się nauczyć, poznać je, stworzyć, przeżyć.. Jest tego dużo więcej niż jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu. Nie da się tego ogarnąć! A czasami mój umysł ma dziwne skłonności do dążenia do ogarnięcia tego wszystkiego - co jest chyba niemożliwe. Ale świadomość ta mnie jakoś przeraża, czuję się jakaś zawiedziona, smutna, zdenerwowana, że tak wiele mnie ominie...

Do tego dochodzi fakt, że media kreują tego człowieka na czasie jako obeznanego w każdej dziedzinie - który potrafi gotować, piec, świetnie wyglądać, ma czas na lekturę, film itp. różne rozrywki, ma idealnie posprzątany dom i do tego pracuje i zarabia na to wszystko, realizuje się, spełnia swe marzenia i jest szczęśliwy.... Ufff... Aż się zmęczyłam pisząc to... ;) I to wszystko w jednym małym człowieczku... Ileż można? Czy ktoś da radę temu sprostać. Media nakręcają moją frustrację... I chociaż nie jest aż taka głupia i nie wzoruję się na tym to jednak coś tam w tym umyśle w podświadomości zostaje. Że powinnam działać szybciej, robić więcej, więcej, więcej... A ja tak niewiele mam siły.... Ale o tym może jutro. ;)

Trzymajcie się ciepło w ten wciąż zimowy czas :)*

PS
I mam wrażenie, że ludzie nie lubią się przyznawać do tego, że nie nadążają....Hmmm...